Czegokolwiek byśmy nie robili w życiu, wszystko zaczynaliśmy od studiów. Pierwsze niezależne kroki, pierwsze sukcesy i porażki odczuliśmy na uniwersytecie.
Studenckie święta u nas przyjęto obchodzić wesoło i trwają oni nie jeden dzień. Jednak Międzynarodowy Dzień Studenta 17 listopada jest szczególnie ważny i przede wszystkim jest związany ze smutnymi wydarzeniami 20 wieku.
Historia tego święta jest dość interesująca – wszystko zaczęło się od demonstracji studentów z praskiego Uniwersytetu Karola podczas okupacji hitlerowskiej w Czechosłowacji.
28 października 1939 roku uczniowie z praskich uniwersytetów, przede wszystkim Uniwersytetu Karola, udali się na demonstrację. Władze niemieckie rozproszyły je ze szczególnym okrucieństwem. W tym samym czasie kilku uczniów zostało rannych, a student Wydziału Medycyny Uniwersytetu Karola, Jan Opletal (jest na zdjęciu), zmarł.
Pogrzeb Jana 15 listopada przerósł na potężne antyniemieckie występy. Ponad 1200 studentów wysłano do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, a dziewięć studentów i aktywistów organizacji studenckich zostali 17 listopada skazani na śmierć.