Ilu mamy w Polsce zadłużonych?
Jak skutecznie zarządzać domowym budżetem: 4 kroki do beztroskiej przyszłości
16 lutego, 2018
Ilu mamy w Polsce zadłużonych?
Gdzie szukać dodatkowego dochodu: jak zarabiać na swojej pasji, umiejętnościach i w Internecie
22 lutego, 2018
Ilu mamy w Polsce zadłużonych?

Jeszcze w latach 2005-2007 mówiono o zapaści na rynku kredytów. Złożyło się na to wiele czynników, jak niekorzystne warunki, niestabilna sytuacja gospodarcza, niska konsumpcja itd. Potem, jednak sytuacja zaczęła się rozwijać, a w ostatnich latach można powiedzieć, że mamy swego rodzaju boom na kredyty i pożyczki różnego rodzaju. Na koniec 2016 roku kredyty miało aż 15,3 mln naszych rodaków, a rok 2017 przyniósł według cząstkowych danych, wynik wyższy o około 15%. Ze statystyk wynika też, że zwykle polski konsument nie ma jednego kredytu, a kilka umów na różnego rodzaju zobowiązania tego typu. Dane całościowe z 2017 roku nie są jeszcze dostępne, ale rok 2016 zamknął się bilansem 576 mld pożyczonych przez polskich klientów, ze średnią zadłużenia na poziomie 38 tysięcy złotych na osobę.

Co sprawia, że zaciągamy coraz więcej kredytów?

To zapewne fakt, że w ostatnich latach coś wreszcie drgnęło w naszej gospodarce. Ten i inne czynniki ekonomiczne sprawiły, że stopa życiowa polskiego obywatela podniosła się trochę, a tym samym, wzrosły jego chęci konsumpcyjne. Nie bez znaczenia, jest też fakt, że zaciąganie kredytów stało się łatwiejsze i bardziej dostępne. To zasługa, szeroko pojętej mobilności i digitalizacji tego procesu. Możemy dziś zaciągnąć pożyczkę lub kredyt online, bez wychodzenia z domu.

Jakie kredyty są najbardziej popularne?

Według raportów, najczęściej zaciągamy zwykłe kredyty konsumpcyjne, na mniejsze kwoty, przy czym największy udział w tej puli mają zakupy ratalne. W 2016 roku ilość takich zobowiązań wyniosła 7 mln.

Druga ważna pula, należy do kredytów mieszkaniowych, które zaciągnęło w tym czasie ponad 2 mln rodaków. Obliczono, że podana wcześniej całkowita wartość kredytów zaciągniętych w 2016 roku czyli 576 mld wystarczyłaby na wybudowanie 10 linii metra w stolicy albo 10 elektrowni atomowych. To może nieco humorystyczna ciekawostka, ale obrazuje jak duża skala dotyczy tego zagadnienia.

Gdzie najchętniej pożyczamy pieniądze?

O ile po kredyt mieszkaniowy udajemy się do banku, o tyle już kredyty konsumpcyjne zaciągamy, nie tylko tam. Głównym powodem jest problem ze zdolnością finansową. Osoby o mniejszych dochodach lub posiadające już np. wspomniany kredyt mieszkaniowy, nie są już dla banku wiarygodne.

To sprawia, że z roku na rok rośnie popularność firm pożyczkowych innych niż banki, udzielających tzw. chwilówek. Ich atrakcyjność, polega na uproszczonych procedurach, udzielaniu pożyczek bez sprawdzania poziomu dochodów klienta oraz fakt, że można tu zaciągać kredyty online. Formalności trwają krótko i bez odchodzenia od komputera czy smartfona.

Dlatego też chwilówki odnotowują wciąż rosnącą popularność, w roku 2009 firmy te udzieliły rocznie 928 tys. pożyczek, rok 2014 przyniósł już liczbę 1,419 mln. Rok 2017 nie został jeszcze podsumowany, ale już cząstkowe dane w ciągu roku były obiecujące. Szczególną sympatią, cieszyły się właśnie kredyty online.

Jak zmienił się klient zaciągający kredyt online lub inną pożyczkę?

Trzeba przyznać, że staliśmy się lepszymi kredytobiorcami. Przede wszystkim, coraz bardziej wyraźna jest swoista świadomość ekonomiczna Polaków. Dzięki temu, zaciągamy kredyty rozsądniej, wnikliwie sprawdzamy i porównujemy oferty, coraz częściej podejmujemy przemyślane decyzje. Pomocny w tym zakresie jest dostęp do wielu porównywarek, analiz i rankingów, gdzie możemy zasięgnąć informacji o produktach bankowych i pozabankowych. Jesteśmy też bardziej mobilni, dzięki czemu, możemy szybciej reagować na pojawiające się potrzeby, ale też na ciekawe i korzystne promocje czasowe, w zakresie kredytów online czy innych form pożyczkowych.

Komentarze są wyłączone.