Czy Revolut to rewolucja w dziedzinie bankowości?
Okazja do świętowania Dnia Pracy i rocznicy wstępu Polski do Unii europejskiej!
18 kwietnia, 2018
Czy Revolut to rewolucja w dziedzinie bankowości?
Uczymy dzieci oszczędzania, czyli zalety kieszonkowego
26 kwietnia, 2018
Czy Revolut to rewolucja w dziedzinie bankowości?

Środowisko wirtualne, w którym obracamy naszymi pieniędzmi zmienia się z roku na rok coraz bardziej. Staje się coraz bardziej mobilne, przystępne, szybkie i wszechstronne. Ta tendencja jest niczym innym, jak odpowiedzią na coraz bardziej wygórowane wymagania nas samych, czyli konsumentów. Żyjemy szybko, mamy dużo obowiązków i sporo się przemieszczamy. Chcemy więc mieć możliwość zapłaty za usługę czy towar w każdym momencie i z każdego miejsca na globie. I nie jest to już nadmierna fanaberia, a realna funkcjonalność, nowoczesne zarządzanie finansami, dostępna dla wszystkich użytkowników internetu i urządzeń mobilnych.

Nadchodzi Revolut – co to takiego?

Projekt Revolut gości już w Polsce od jakiegoś czasu, jednakże dopiero teraz wszedł w fazę działań marketingowych i zrobiło się o nim głośno. Co to jest? W uproszczeniu to aplikacja, dzięki której można błyskawicznie założyć konto i kreować zarządzaniem finansami w zakresie nawet 25 walut. Aplikacja jest dostępna na urządzenia z oprogramowaniem Android i iOS i jest całkowicie darmowa. Można do niej wyrobić kartę w wersji podstawowej za jedyne 9 zł albo pozostać przy karcie wirtualnej, która jest bezpłatna.

We wspomnianej wersji podstawowej możemy bez opłat wymieniać miesięcznie do 20 tys. zł (powyżej tego limitu prowizja wynosi 0,5%), wypłacać z bankomatu do 800 zł (powyżej tej kwoty prowizja to 2%) oraz bez ograniczeń robić przelewy i płatności kartą elektroniczną lub fizyczną.

Za 29,99 zł na miesiąc, w wersji premium, można uzyskać całodobowe wsparcie, ekspresowe przelewy bez opłat, oraz darmowe wypłaty z bankomatów do wysokości 16 tys. zł w ciągu miesiąca.

Tyle o kosztach, a teraz korzyści. Dzięki tej aplikacji multibankowej, za jaką uważany jest Revolut, można dokonywać międzynarodowych przelewów wykorzystując tzw. kurs międzybankowy. Omijamy w ten sposób dodatkowe opłaty, jakie niesie za sobą przewalutowanie. Użytkownik może w każdej chwili dodać konto w wybranej walucie, zasilić je złotówkami, a następnie po prostu płacić w tejże obcej walucie. Docelowo taka funkcjonalność, czyli konwersja waluty bez spreadu, ma się pojawić również dla bitcoina.

Co warto wiedzieć o Revolucie?

Sam projekt jest z pewnością warty uwagi, zwłaszcza w przypadku osób, które często wyjeżdżają za granicę na wczasy, do pracy albo do rodziny. Trzeba jednak pamiętać, że Revolut nie jest odpowiednim miejscem do trzymania oszczędności, powinien służyć do zarządzania finansami bieżącymi bądź przeznaczonymi do wykonania konkretnej transakcji. Revolut póki co nie jest bankiem, a tym samym nie jest objęty Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. W przypadku jakichkolwiek problemów nasze pieniądze na tamtejszych rachunkach nie są w żaden sposób ubezpieczone, więc można je bezpowrotnie stracić.

Revolut nie jest też organizacją charytatywną, więc musi na czymś zarabiać, to logiczne. W zamian za dużą ilość bezpłatnych możliwości i tanie przelewy międzynarodowe, musimy liczyć się z propozycją zakupu usług dodatkowych. Nie musimy się na nie decydować, ale propozycje będą powtarzać się regularnie.

Kolejna rzecz, za którą zapłacimy niewielką prowizję to przelewy w obcych walutach wykonywane podczas weekendu. To swoiste zabezpieczenie firmy przed ryzykiem kursowym, które jednak nie jest zwracane w momencie, kiedy kursy walut były w tym czasie stabilne.

Pakiet usług premium jest tak skrojony, aby ceny nie odstraszały, za to oferowane zalety przyciągały kolejnych klientów. Widać, że pomysłodawcy wiedzą jak wygląda zarządzanie finansami u zwykłego Kowalskiego oraz jak pogodzić korzyści dla klientów z dochodami dla firmy. Z takim podejściem można liczyć na dynamiczny rozwój projektu Revolut w kierunku, który być może zrewolucjonizuje rynek usług finansowych.

Komentarze są wyłączone.