Być może właśnie teraz, dopiero po raz pierwszy w życiu, spotykasz się z tym określeniem o znajomym członie. Z pewnością miałeś skojarzenia związane z popularną kanapką jednej z fast foodowych restauracji. Jak się okazuje, masz całkiem sporo racji i Twoje myślenie jest uzasadnione. Jeśli chcesz, dowiedzieć się informacji, bezpośrednio dotyczących wskaźnika BIG Maca, nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić Cię do lektury wyjątkowego artykułu przygotowanego przez naszych ekspertów. To właśnie dzięki niemu, mamy nadzieję, przekazać Ci szereg najważniejszych informacji. Życzymy owocnego czasu spędzonego na lekturze naszego poradnika!
W trakcie zapoznawania się z poradnikiem dowiesz się kwestii na temat:
Wskaźnik BIG Maca, zwany z angielskiego Big Mac Index, to nic innego, jak pewnego rodzaju nieformalny wskaźnik pomiaru parytety siły nabywczej. Został on wprowadzony już we wrześniu 1986 roku przez brytyjski tygodnik “The Economist”. Index ten, jest systematycznie opublikowywany przez najważniejsze wydawnictwa prasowe na świecie. Czytelnicy, mogą spodziewać się go w dwóch wersjach, a mianowicie, mowa o wersji czystej i skorygowanej o wskaźnik PKB per capita.
Warto nadmienić, że wartość wskaźnika jest obliczana dla pięciu walut bazowych. Wśród nich, z pewnością każdy zna niemal wszystkie z zaprezentowanych. Są to bowiem: amerykańskie dolary, chińskie renminbi, japońskie jena, brytyjskie funty, a także unijne euro. Bardzo często, prezentowany wskaźnik BIG Maca jest porównywalny do znanego z historii i archeologii trofa.
Za swego rodzaju punkt odniesienia, względem wykazywanego wskaźnika przyjęta została cena popularnego w nawet najdalszych zakątkach świata hamburgera o nazwie Big Mac, produkowanego przez znaną sieć restauracji McDonald’s. Bardzo istotna pozostaje zatem jego cena, za jaką konsumenci mogą go nabyć w poszczególnych państwach. Jak mawia obecnie obowiązujące i respektowane prawo parytetu siły nabywczej, podstawowe znaczenie dla określenia kursu danej waluty ma poziom cen w kraju i za granicą. Warunkiem koniecznym do spełnienia tak, aby prawo bytu mógł mieć tego rodzaju Index jest występowanie w poszczególnych państwach tych właśnie dóbr.
W trakcie wykonywania tego rodzaju obliczeń, najbardziej praktycznym rozwiązaniem okazuje się stosowanie tak zwanego prawa jednej ceny. Polega ono na założeniu, że dane dobro w każdym z krajów kosztuje tyle samo. Niestety, nie jest to na tyle szczegółowy przelicznik, aby wierzyć mu bez żadnego skontrolowania wyników i cen dóbr. Różnice w cenach pomiędzy danymi krajami mogą przecież wynikać z występujących w zapotrzebowaniu na konkretne dobro różnic. Zazwyczaj, prawo jednej ceny, daje najlepsze efekty zastosowania w sytuacji, gdy analizowana jest wartość złota. We wskaźniku Big Mac, stosuje się przeliczanie cen z walut lokalnych po aktualnym kursie walutowym. Z tego też względu, możliwe jest zaobserwowanie dużych różnic względem rzeczywistego, a oszacowanego wcześniej wyniku.
Z pewnością wiele osób, zastanawia się dlaczego to właśnie hamburger z amerykańskiej sieci restauracji stał się dobrem, na podstawie wartości którego, porównuje się różnego rodzaju elementy tworzące międzynarodową gospodarkę. Spieszymy z wyjaśnieniami!
Przede wszystkim, osoby podejmujące decyzję, przychylnie zdecydowały się na wykorzystanie tego właśnie produktu ze względu na poziom jego rozpowszechnienia i popularność, jaką od wielu lat może się poszczycić. Ponadto, produkowane przez daną restaurację hamburgery, nie są związane z handlem międzynarodowym. Dany kraj, samodzielnie tworzy kanapki sprzedawane klientom, co znacznie zmniejsza ryzyko wpływania rynku międzynarodowego na kształtowanie się cen.
Warto jednak mieć na uwadzę szereg różnych czynników, w tym konkurencyjność innych marek i zainteresowanie zdrowym stylem życia w poszczególnych krajach, przez co wskaźnik, wykorzystujący hamburgery marki McDonald’s nie został do tej pory uznany za powszechnie stosowaną metodę.
Co ciekawe, bank UBS, postanowił wykorzystać wskaźnik BIG Maca do obliczenia, niezbędnej ilości czasu, który pracownik musi poświęcić na wykonywaniu swoich zawodowych czynności, aby zakupić kanapkę. Pod uwagę wzięto osoby, zamieszkujące największe miasta. Otrzymane dane przedstawiono w minutach i tak, można dojść do wniosku, że na przykład w Polsce, przeciętny pracownik, musi pracować blisko 36 minut, aby zakupić za zarobione pieniądze Big Maca, co jednocześnie, plasuje nasz kraj na 52 miejscu wokół Pekinu i Bangkoku. Z kolei, dla przykładu w Tokio lub Nowym Jorku, zakup kanapki, byłby możliwy ze środków uzyskanych w ciągu maksymalnie 10 minut.