Polacy oszczędzają coraz więcej. Pomimo tego, że nadal najczęściej przechowują gotówkę w złotówkach, to coraz większa grupa naszych rodaków interesuje się również lokowaniem oszczędności w obcych walutach. Dużą popularnością cieszą się takie waluty jak dolar, euro, funt, a nawet japoński jen i chiński juan. Najczęściej wybierane są waluty stabilne, które nie podlegają nadmiernym wahaniom kursu.
Lokowanie oszczędności wiąże się często z trudnymi decyzjami. Z jednej strony mamy wiele możliwości inwestycyjnych, a z drugiej – często wiążą się one z dużym ryzykiem i nie zawsze przynoszą zysk. Pomimo tego, że oprocentowanie wkładów walutowych nie jest wysokie, to i tak coraz więcej klientów przenosi swoje depozyty z kont złotówkowych na rachunki prowadzone w dolarach, euro czy funtach brytyjskich. Tylko w ostatnim roku, wartość terminowych lokat walutowych wzrosła o 966 mln zł i osiągnęła poziom 18 mld zł, czyli o 5,5% więcej niż w 2017 roku.
Oszczędzanie to często długoterminowe przedsięwzięcie. Pieniądze możemy trzymać w tzw. skarpecie, na koncie w banku, zainwestować w akcje, obligacje lub w obcą walutę. Każdy zatrudniona osoba otrzymuje za swoją pracę pieniądze, chociaż coraz rzadziej wypłata przekazywana jest w formie gotówki. Coraz częściej to środki przelewane na konto w banku, które ostatecznie można wypłacić w bankomacie lub wykorzystać w płatnościach bezgotówkowych. W historii ludzkości rolę środka płatniczego przejmowały:
Najczęściej był to towar, jaki można było wymienić.
Wszystkie cechy pieniądza w całości spełniają wyłącznie metale szlachetne, a szczególnie złoto i srebro. Kruszce te zawsze były najcenniejsze, a do tego nie tracą wartości podczas przechowywania i przetrwały wiele kryzysów finansowych. Wartość pieniądza, zamieniając go w zwykłą walutę, zaczęli najpierw niszczyć Grecy, potem Rzymianie. Działo się tak na skutek obniżania zawartości kruszcu w monetach oraz mieszania złotych i srebrnych bilonów z miedzią. W okresie późniejszym pojawiły się również banknoty, które odzwierciedlały wartość kruszcu, jednak w 1971 roku prezydent USA Richard Nixon zerwał tę zależność, odcinając wartość złota od dolara i reszty walut.
Obecnie wszystkie oficjalne środki płatnicze funkcjonujące w systemie finansowym (poza walutami cyfrowymi) są emitowane przez banki centralne i są prawną walutą w krajach całego świata. Produkcja pieniędzy tworzy wielki dług, jednak system monetarny utrzymuje się na stabilnym poziomie. Dzieje się tak tylko dlatego, że ludzie mają zaufanie do waluty swojego państwa oraz do wirtualnych cyferek na koncie. Obecnie za bezpieczną walutę uważana jest ta, która zachowuje stałą siłę nabywczą oraz stabilny kurs.
W Polsce w czasach PRL najbardziej pożądana waluta, dolar, wypierała złotówkę, która traciła wartość na skutek hiperinflacji. Później na rynku polskim zaczęła się pojawiać marka niemiecka, a po wejściu do Unii Europejskiej – również euro. W ostatnich latach za najbezpieczniejszą walutę na świecie uważano franka szwajcarskiego i japońskiego jena. Jednak obecnie zmieniły się tendencje, ponieważ po interwencji banków centralnych, te dwa środki płatnicze straciły swoją pozycję, a do tego dolar i euro zaczęły słabnąć.
Większość Polaków ufa rodzimej walucie. Aż 44% rodaków uważa złoty za środek płatniczy, w którym bezpiecznie można trzymać gotówkę. Osoby, które mają mniejsze zaufanie do polskiej waluty, obawiają się o stabilność instytucjonalną naszego państwa, czyli o możliwość zawłaszczenie prywatnych oszczędności, znajdujących się na kontach przez rząd. Jednak taka opcja jest raczej niemożliwa, ponieważ środki te są bezpieczne i gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Kolejnym powodem, który podważa zaufanie Polaków do naszej waluty, jest obawa o jego wartość nabywczą. Wielu rodaków nadal pamięta okres zmian politycznych. Przełom lat 80. i 90. ubiegłego wieku wpłynął niekorzystnie na gospodarkę kraju oraz na polski pieniądz. Kilkusetprocentowa inflacja sprawiała, że złoty tracił na wartości każdego dnia. Poprawę i stabilizację przyniosła dopiero zmiana pieniądza w Polsce. Obecnie inflacja w naszym kraju kształtuje się na bardzo niskim poziomie, nie odczuwamy negatywnych zmian cen produktów i usług. Jednak tym, co podważa zaufanie do polskiej złotówki, jest brak jej stabilności względem innych światowych walut. Przykładem takiej sytuacji jest to, co się dzieje z dolarem. Tylko w ciągu jednego miesiąca jego cena wobec złotego wzrosła o ponad 10%. Podobnie było także z innymi walutami, jednak tutaj straty utrzymały się na poziomie 3-8%.
Obecnie prognozy dla polskiej gospodarki, jak i naszej złotówki, są rozwojowe, wpływa na to dynamika wzrostu PKB. Stabilizacji krajowej waluty sprzyja także oczekiwana podwyżka stóp procentowych. Silny i stabilny złoty to niższe ceny zagranicznych towarów, tańsze paliwo i niższe raty kredytów zaciągniętych w obcych walutach.
Dolar uważany jest za jedną z najbardziej stabilnych walut na świecie. Nie zmieniają tego zawirowania w sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. Rząd tego kraju często jest krytykowany za działanie na szkodę swojej waluty poprzez jej nadmierny druk, co miało miejsce w latach 2010-2015. Niestety, obecnie wobec waluty dolara nie ma żadnej alternatywy. Warto zauważyć, że aż 63% światowych rezerw jest przechowywane właśnie w amerykańskich pieniądzach, a co druga transakcja handlowa na świecie jest także dokonywana w USD. Waluta ta cieszy się dużą popularnością, a oprócz tego jest oficjalnym środkiem płatniczym wielu państw. W jakich krajach jest dolar? To urzędowo zatwierdzony pieniądz nie tylko na małych terytoriach zależnych od Stanów Zjednoczonych, ale funkcjonuje również w innych, niezależnych krajach jak:
Dodatkowo dolar jest najbardziej stabilną walutą na świecie, ponieważ jego kurs w długim horyzoncie czasowym nie ulega znaczącym zmianom. Aktualna wartość tego pieniądza jest porównywalna do odnotowanej 20-30 lat temu. Maksymalne odchylenia od średniej nie przekroczyły kilkunastu procent.
Obecne prognozy dla dolara są bardzo optymistyczne. Przewiduje się, że waluta ta może stać się jeszcze silniejsza. Dolar jest o krok od przekroczenia najwyższego poziomu od zeszłego roku, a do tego dużo do niego tracą rynki walutowe krajów rozwijających się. Dolar może być zatem dobrą lokatą oszczędności.
Euro jest drugą najczęściej wymienianą walutą na świecie i największą konkurencją dla dolara amerykańskiego. Pieniądz ten jest emitowany przez Europejski Bank Centralny. W światowym handlu i globalnych rezerwach walutowych posiada kilkudziesięcioprocentowy udział, podobnie jak waluta – dolar, cieszy się zaufaniem obywateli oraz rządów różnych państw. Euro jest oficjalnym środkiem płatniczym 19 krajów należących do Unii Europejskiej. Dodatkowo z własnej woli przyjęło go 6 innych państw – jest walutą Czarnogóry 2019, Kosowa i Andory.
Obecnie euro w złotówkach kosztuje około 4,30 zł, jego sytuacja jest stabilna. Polityka monetarna Europejskiego Banku Centralnego jest wyważona i spokojna, co nie powoduje żadnych zagrożeń. Koniunktura w strefie euro pozostaje bardzo dobra, co sprawia, że inwestorzy nie obawiają się ryzyka długofalowego, lokując oszczędności w tej walucie.
Funt brytyjski, a dokładnie funt szterling (GBP), jest oficjalną walutą Wielkiej Brytanii. Funkcjonuje jako środek płatniczy także na brytyjskich terytoriach zależnych m.in. na:
Historia tej waluty jest wyjątkowo długa, rozpoczęła się w 1158 roku, wtedy pieniądz ten był wymieniany na srebro. Strażnikiem brytyjskiego funta jest Bank Anglii, czyli Bank of England (BoE), który jest bankiem centralnym, a jednocześnie doradza w sprawach polityki finansowej brytyjskiemu rządowi. Pieniądz ten jest jedną z najsilniejszych walut na rynku światowym, jest także trzecią, po dolarze i euro, najpopularniejszą walutą na świecie.
Obecnie kosztuje on około 3,80 zł, natomiast przeliczając funty na dolary, otrzymujemy około 1,27 USD przy kursie GBP na poziomie 4,84 zł. Warto zauważyć, że jeszcze na przełomie 2015/2016 roku funt brytyjski utrzymywał się na poziomie 6 zł. Po ogłoszeniu Brexitu w czerwcu 2016 roku sytuacja diametralnie się zmieniła, a cena waluty brytyjskiej znacząco spadła. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, planowane na 2019 rok, nie wpływa dobrze na gospodarkę tego kraju, nastroje na giełdzie oraz samą walutę. Czy warto kupować funty? Obecnie funt jest w miarę stabilnym środkiem płatniczym, chociaż niepewne porozumienie z Unią Europejską nie wpływa na niego pozytywnie. W dłuższej perspektywie trudno przewidzieć, jak rynek światowy i brytyjska waluta zareaguje na zakończenie procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. To sprawia, że funt brytyjski nie jest do końca bezpieczną lokatą oszczędności.
Według Polaków najbezpieczniej jest oszczędzać w krajowej walucie, jednocześnie duża grupa ankietowanych przez Kantar TNS (27%) nie potrafi określić, jaki światowy środek płatniczy jest bezpieczny jako lokata długoterminowa. Największym zaufaniem Polaków cieszy się euro – 15% badanych wybrałoby tę walutę do oszczędzania. Na drugim miejscu znalazła się waluta dolar – zdecydowałoby się na nią 6% respondentów, trzecia pozycja należy do funta brytyjskiego z 4-procentowym poparciem Polaków.
Niestety, ponad połowa Polaków (56%) nie oszczędza. Natomiast ci, którzy odkładają gotówkę, najczęściej lokują ją w polskim złotym – taką deklarację złożyło 32% badanych przez Kantar TNS. Rzadziej wybieramy inne waluty. Na oszczędzanie w euro zdecydowałoby się tylko 4% Polaków, w dolarach i funtach brytyjskich – 1%
To trudne pytanie, ponieważ rynek walutowy jest kapryśny i zmienny. Aby zdecydować się na konkretny środek płatniczy, najpierw powinniśmy prześledzić wszystkie najpopularniejsze waluty na świecie. Warto czerpać wiedzę z mediów, specjalistycznych portali oraz szukać komentarzy specjalistów. Dodatkowo niezbędne jest przeanalizowanie sytuacji gospodarczej i finansowej kraju, którego walutą się interesujemy. Oprócz najbardziej znanych pieniędzy, jak dolar, euro czy funt, warto także sprawdzić, jakie są waluty liczące się na świecie. Ostatnio wśród najmocniejszych środków płatniczych znalazł się frank szwajcarski, szekel izraelski i jen japoński. Bez względu jednak na to, jaką strategię oszczędzania wybierzemy, warto zdywersyfikować inwestycję i trzymać pieniądze przynajmniej w dwóch różnych walutach.